15 grudnia 2008, 12:19
Kju uroiła sobie w swojej ciemno-blond głowie, taki jeden pomysł na tzw. notkę.
Boo... Kju, od nowego roku szkolnego będzie chodzić do gimnazjum.
Ale Kju jest uparta, i nie chce chodzić do rejonowego.
Dlaczego? Bo:
1. Kju nie powie, niezbyt za swoją obecną klasą przepada, 3/4 z niej idzie do rejonowej czwórki.
2. W Czwórce właśnie, uczy jej ciotka. A to chyba mówi samo za siebie.
3. W Czwórce praktycznie wszyscy Kju znają.
I tu zonk. Kju wie, że to jest dziwne, ale znacznie woli znać tylko kilka osób na całą szkołę. Bo Kju lubi poznawać nowych ludzi... I w ogóle.
A poza tym, Kju niekoniecznie lubi tych co ją znają.
Taka z niej antypatyczna maruda.
I Kju ze swoją przyjaciółką będzie chodziła do szkoły, która jest prawie że na drugim końcu miasta. I podobno najlepsza.
Czy najlepsza to nie wie, ale wie, że do jedynki wszyscy pchaja się drzwiami i oknami. I że trzeba miec średnią 5,0 aby się tam dostać. A biedactwo Q. ma tylko 4,88...
Nic, podobno trzeba dobrze test napisać i przyjmą.
Albo odwołanie.
^^
W każdym razie, jeżeli będzie wiadomo że Kju się dostała, to będzie skakać i kwiczeć. I będzie fajnie.
Więc (Kju wie, że tak nie zaczyna sie zdania, tak samo, że nie mówi się większa połowa, ale cóż... ) Kju ośmieli się poprosić, by trzymano za nią kciuki.
I bu.
xD