20 grudnia 2008, 16:02
Hm. Kju ostatnio zaczęła się zastanawiać nad całym swoim życiem. I płakać jej się chciało.
Ze śmiechu.
Kju była naprawdę udana. Słodziutka, milutka i w ogóle słiiiiit.
Cały czas się nad czymś roztkliwiała.
Ueh, to były czasy.
Albo załatwić wszystko rykiem.
Mmm...^^
Od kiedy Kju zaczęła się sama ubierać, zawsze najbliżej jej serca był kolor różowy. Żółtego nie lubiła.
Tak, dziwne z niej dziecko było.
Potem, gdzieś kiedy miała dziesięć lat (w sumie nie tak dawno... o.O) Kju zmieniła swój styl na czarny, mroczny. Bodajże wtedy były te niemieckie zaspoliki modne... Te Przed Tokio Hotel (toki-hoki xD). Obecnie Kju lubi kolor zZielony. Dokładniej oliwkowy i khaki. ła.
(blog jest nieBieski, bo jest zima, i inny kolor Kju nie pasował do obrazka. )
No, ale w końcu Kju nie o tym...
Otóż.
Zabójca Kjujowy, czyli inaczej Zabójcza, kończy dzisiaj szesnaście lat!
Kju się wzruszyła.
[Dopiero miałaś czternaście, franco...xD)
Kju pozwoliła sobie napisać ten oto głupi wierszol.
wie, że niezbyt, ale to nie sztuka ściągnąć z Neta...^^
I z serca.
O!
Wszystkiego Najlepszego, (naaaaj.... nananananaaaajjj....)
Bloga wesołego, (czarno jakiegoś tam ^^)
Kolorowej czytanki, (kolorowanki nie pasowało)
żeby na obiad były łazanki, ( Kju nie wie, czy lubisz, ale się rymuje ^^)
Kredek z temperówką, (spełniło się chyba, hęę? xDD)
Ołówków z gumką, (Kju przypomina się ten kawał o kredce w ciąży...)
I Bloga Roku, (trzeba będzie poświęcić te 1,22...)
Mój Smoku ^^ (Twoja nowa ksywa. ła!)
I jeszcze raz Najlepszego ;***
I żebyś jeszcze trochę ze Kju wytrzymała...xD