Archiwum 15 grudnia 2008


Dziwactwa
Autor: piekna13
15 grudnia 2008, 12:19

Kju uroiła sobie w swojej ciemno-blond głowie, taki jeden pomysł na tzw. notkę.

Boo... Kju, od nowego roku szkolnego będzie chodzić do gimnazjum.

Ale Kju jest uparta, i nie chce chodzić do rejonowego.

Dlaczego? Bo:

1. Kju nie powie, niezbyt za swoją obecną klasą przepada, 3/4 z niej idzie do rejonowej czwórki.

2. W Czwórce właśnie, uczy jej ciotka. A to chyba mówi samo za siebie.

3. W Czwórce praktycznie wszyscy Kju znają.

I tu zonk. Kju wie, że to jest dziwne, ale znacznie woli znać tylko kilka osób na całą szkołę. Bo Kju lubi  poznawać nowych ludzi...  I w ogóle.

A poza tym, Kju niekoniecznie lubi tych co ją znają.

Taka z niej antypatyczna maruda.

 

I Kju ze swoją przyjaciółką będzie chodziła do szkoły, która jest prawie że na drugim końcu miasta. I podobno najlepsza.

Czy najlepsza to nie wie, ale wie, że do jedynki wszyscy pchaja się drzwiami i oknami. I że trzeba miec średnią 5,0 aby się tam dostać. A biedactwo Q. ma tylko 4,88...

Nic, podobno trzeba dobrze test napisać i przyjmą.

Albo odwołanie.

^^

W każdym razie, jeżeli będzie wiadomo że Kju się dostała, to będzie skakać i kwiczeć. I będzie fajnie.

Więc (Kju wie, że tak nie zaczyna sie zdania, tak samo, że nie mówi się większa połowa, ale cóż... ) Kju ośmieli się poprosić, by trzymano za nią kciuki.

I bu.

xD

wygaszacze ekrau wygaszacze akwarium

Kilka spraw. Czyli wery important początek....
Autor: piekna13
15 grudnia 2008, 12:17

Mała Kju nie będzie się tu wysilać na specjalne długaśne i mądre wstępy.

To nie jest w ogóle w stylu Kju.

Bo Kju, jako że jest w tym głupim wieku, wiadomo jaka jest- głupia.

Albo tak sobie wmawia.

No cóż, bywa.

 www charterrejser

A więc Kju kłania się nisko, i ośmiela się prosić, by nie traktowano jej jak gówniarę.

By nie wytykano jej palcami za każdy błąd, bo Kju jest człowiekiem nieidealnym, a na dodatek jeszcze dzieckiem. I długo tak pozostanie.

Ale nie oznacza to, że Kju (chociaż Q. wygląda bardziej hardcorowo, ale co tam ^^) nie lubi krytyki.

Nie, nie.

tapety pl

Kju, przynajmniej przez tą większą połowę (<- tym powiedzonkiem lubi denerwować swojego Ojca, potocznie nazywanego Tatą, ewentualnie wrednym osobnikiem, który-niestety- nad Kju przewagę ma. Wzrostową. I w ogóle) rodziny postrzegana jest jako aniołeczek, grzeczna wzorowa dziewczyneczka, która z dnia na dzień rośnie (chyba każdy choć raz w życiu słyszy- oh, jak ty wyrosłaś/eś... <a tu następuje seria achów i ochów, i ogólnikowych wzdychów>- no cóż. Kju niestety ma takie coś codziennie).

Jak to z tym aniołeczkowaniem jest, to naprawdę nie wie, bo raz chce byc ta "zua" a potem kochana i miła. I najlepiej zabawna.

Bu ha ha.

 charterrejse tilbud

Kju, z racji tego, że jak każda grzeczna dziewczynka chodzi spać prawie że po dobranocce (jest dokąłdnie 23.28- Kju czuje się bardzo dorosła) niestety, kończyć teraz musi. I ma do przeczytania lekturkę, o którą bije się prawie że cała klasa, i jako dobra koleżanka powinna ją przeczytać do poniedziałku... Ale nie bardzo jej się chce.

I o.

Kju jeszcze o swoich Bardzo Ważnych Sprawach wspomni, nie martwić się. ]:->

Teraz tylko trzeba sobie załatwić czekolade na noc (dieta. no tak, same pełnowartościowe... coś tam), czytu-czytu i lulu.

O.

tapety pc 3d